„W stronę efektywnej edukacji dzieci i młodzieży niesłyszących i słabosłyszących – stan obecny, rekomendacje i wyzwania” to temat konferencji zorganizowanej 7 grudnia br. w Instytucie Badań Edukacyjnych w Warszawie.
Do udziału w konferencji zostali zaproszeni parlamentarzyści, przedstawiciele środowiska naukowego, organizacji pozarządowych, Polskiej Rady Języka Migowego, szkół i placówek specjalnych dla dzieci i młodzieży niesłyszących, szkół ogólnodostępnych i integracyjnych oraz poradni psychologiczno-pedagogicznych.
W wydarzeniu uczestniczyli również minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, wiceminister resortu Marzena Machałek oraz Paweł Wdówik, pełnomocnik rządu do spraw osób niepełnosprawnych.
Wśród tematów podjętych podczas konferencji znalazły się aktualne regulacje prawne w edukacji dzieci i młodzieży niesłyszących i słabosłyszących oraz planowane rozwiązania, standardy oceny potrzeb dzieci z uszkodzonym słuchem oraz zagadnienia dotyczące udzielania wsparcia w jednostkach systemu oświaty. Dyskutowano też o edukacji dwujęzycznej dzieci i młodzieży niesłyszącej w Polsce oraz o wczesnym wspomaganiu rozwoju dziecka i wsparciu rodziny.
Szef resortu edukacji i nauki zwrócił uwagę na wzrost nakładów finansowych na kształcenie osób ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. – W przyszłym roku zabezpieczyliśmy prawie 1,9 mld zł subwencji oświatowej, która gwarantuje 18 tys. nowych etatów specjalistów w szkołach ogólnodostępnych: psychologów, pedagogów specjalnych i logopedów. To jest ponad 90 proc. etatów więcej niż do tej pory, w pełni finansowanych z budżetu państwa – mówił minister.
Wiceminister Marzena Machałek dodała, że obecnie osoby niesłyszące i niedosłyszące mają większe szanse na rozwój edukacyjny i zawodowy niż 30 lat temu. – Skutecznie diagnozowane są już niemowlaki. Nowoczesna technologia pozwala też dopasować odpowiednie aparaty słuchowe – mówiła wiceminister. W efekcie, jak wspomniał Przemysław Czarnek, z ponad 12,2 tys. uczniów mających problemy ze słuchem aż 8 tys. uczęszcza z woli rodziców do szkół ogólnodostępnych.
Z kolei z prawie 260 tys. wszystkich dzieci z niepełnosprawnościami 65 proc. uczy się w szkołach ogólnodostępnych.
W kontekście powyższych liczb Przemysław Czarnek zapewnił, że dla prawidłowego rozwoju edukacji osób niepełnosprawnych niezbędny jest również rozwój szkół specjalnych. Zwrócił uwagę na rządowe wsparcie oraz inwestycje realizowane w tych placówkach. – W województwie mazowieckim budujemy szkołę specjalną za 18 mln zł, a w Lublinie powstaje Zespół Szkół Specjalnych za kilkadziesiąt milionów złotych. Tylko w ostatnim roku samorządowcy pozyskali z pieniędzy rządowych 5,2 mld zł na infrastrukturę edukacyjną, w tym na infrastrukturę w szkołach specjalnych – dodał minister Czarnek.
Paweł Wdówik, pełnomocnik rządu do spraw osób niepełnosprawnych (osoba niewidoma korzystająca z pomocy psa przewodnika), podkreślił: – Nie ulegamy mitom. Ani tym, że szkoły specjalne są niepotrzebne, ani tym, które mówią, iż obecność dzieci niepełnosprawnych w szkołach ogólnodostępnych jest jakimś zagrożeniem. Dobrze zorganizowana edukacja włączająca zapewnia rozwój uczniów niepełnosprawnych bez uszczerbku dla tych pełnosprawnych.
Paweł Wdówik zaznaczył, że osoby niepełnosprawne, które ukończyły studia wyższe, mają 10 razy większe szanse na zdobycie pracy niż niepełnosprawna osoba z wykształceniem podstawowym czy zawodowym. – 70 proc. niepełnosprawnych absolwentów uczelni jest czynnych zawodowo. Dlatego jednym z priorytetów rządowej strategii na rzecz osób z niepełnosprawnościami jest prawo do dostępności do edukacji.
(JJ)
źródło: MEiN, IBE